Pracownia jubilerska Ziętek
Nim świat ujarzmiła produkcja fabryczna, a w następstwie tego masowa, wykonanie pewnych przedmiotów dziennego użytku, wymagało szczególnych zdolności a nawet talentu. Pracą cieszącą się ekscentrycznym prestiżem był fach zegarmistrza, współmierny z dzisiejszym informatykiem-programista lub architektem – sprawdź Pracownia jubilerska Ziętek. Zegarki oryginalnie były przedmiotami elitarnymi oraz luksusowymi, więc postać potrafiąca je wykonywać nie zdołała narzekać na własny status materialny. Przedstawienie się jako zegarmistrz otwierało drzwi na salony oraz wyższe szczeble społeczne. Zagospodarował to niejaki Richard Arkwright, który zdobył środki walutowe na opracowanie prototypu mechanicznej przędzarki, prezentując się jako zegarmistrz w jednym z angielskich miasteczek. Rzeczywiście był z zawodu fryzjerem, ale ta profesje nie dałaby mu dostępu do miejskiej kasy. Dzięki temu kłamstwu mógł przezornie pracować nad wynalazkiem, który stał się furtką otwierającą ciąg zdarzeń zwanych rewolucją przemysłową. Paradoksalnie w związku z tym prestiż rzemieślnika umożliwił zapoczątkowanie pożytecznego upadku rzemiosła na rzecz produkcji masowej.